Lester Conner

Lester Conner

Fun Fact: Był taki czas, kiedy uważałem Lestera Connera za najgorszego zawodnika NBA. Powyższa karta była jedną z pierwszych kupionych przeze mnie ever (już o tym tu wspominałem, ale nie przestaje mnie to bawić: kolega z klasy dostał kilkaset kart od ciotki z USA i nosił je w kartonie po Marlboro, z którego dealował na przerwach swoje upper decki). Wziąłem Connera bo był w najniższym przedziale cenowym, a ja już się wykosztowałem na Charlesa Oakleya, Kenny’ego Walkera, Trenta Tuckera i kilku innych zawodników, już nie z Knicks (pamiętam tylko Rona Harpera i Bo Kimble’a). No i w tym moim debiutanckim pakieciku Conner miał najgorsze statystyki na odwrocie, więc mój tok rozumowania był prosty – jeśli rzucasz tylko 3 punkty na mecz, to musisz być słaby.

(CIEKAWOSTKA: Najgorsza średnia zawodnika, który wystąpił w m.in. 80 meczach sezonu regularnego to 1.5 punktu DeSagany Diopa z rozgrywek 2002/03. Conner ze swoimi 3.5 PPG jest w takim rankingu dopiero na 35 miejscu).

Gdybym jednak przeanalizował tabelkę z rewersu tego kartonika to mógłbym zauważyć, że miewał w przeszłości bardzo przyzwoite sezony (jest na przykład jednym z jedynie trzech graczy w historii Nets – obok Jasona Kidda i Michaela Raya Richardsona – który notował w sezonie średnie na poziomie 10 punktów, 7 asyst, 4 zbiórek i 2 przechwytów), a poza tym – o czym wtedy nie mogłem wiedzieć, ceniony był za nieustępliwość w defensywie, dzięki której dorobił się ksywy „The Molester”.

Tak jest.

Lester The Molester.

Nie mogę się zdecydować czy to najlepsza koszykarska ksywka w historii, czy najgorsza, choć nie dziwię się jego mamie, która nie znosiła tego przydomku („nie ważcie się nazywać mojego dziecka molestantem!”).

Karta ilustrująca ten wpis była też moim pierwszym zetknięciem z koszykarzem w długich skarpetach, co w czasach przed Elliotem Perrym wydawało się dość ekstrawaganckie. Dla Connera było to jednak coś więcej niż stylówka – wszyscy jego koledzy z uniwerku Oregon State nosili podciągnięte getry, bo to ułatwiało im namierzanie się w boiskowym tłoku. To gwarantuje mu miejsce w backcourcie All-Noszę-Wysokie-Skarpetki-Ze-Względów-Praktycznych Team (na dwójce mamy Michaela Coopera, który nosił długie getry, żeby niedowidząca babcia mogła łatwiej odnaleźć go na parkiecie podczas oglądania transmisji, a na trójce Walta Williamsa twierdzącego, że podkolanówki wyeliminowały jego problemy z zapaleniami mięśni dookoła piszczeli – reszty pozycji na razie nie obsadziłem).

Fun Fact Poboczny: Lester jest jednym z 42 graczy, którzy w swojej karierze zakładali koszulki i Lakers, i Clippers (o ile wierzyć Wikipedii, samemu nie chciało mi się sprawdzać). Piszę o tym, bo dawno nie było okazji powspominać moich wakacji z Mike’iem Smrekiem, który jest innym członkiem tego klubu.

Otagowane

7 thoughts on “Lester Conner

  1. Zibee23 pisze:

    Nie pamiętam zupełnie gościa, ale trafiłem kiedyś na artykuł, gdzie koleś pozytywnie wypowiadał się o jego występie w piątym meczu pierwszej rundy PO w 1993 vs Houston, gdzie Clippersom niemal udało się wygrać https://www.sbnation.com/nba/2011/8/1/2305779/1993-nba-playoffs-houston-rockets-la-clippers . W ogóle tej serii miał kosmiczną skuteczność 75% za 2, 100% za 3 i 100% za 1 – nieźle jak na kolesia, który raczej zajmował się defensywą.

  2. Juggernaut pisze:

    Miałem podobnie z tymi średnimi punktowymi za dzieciaka. Każdy z wynikiem 3-4 punktów i poniżej – łajza skończona i patałach. 🙂

    Co do All-Teamu „Skarpetowców” to nie może zabraknąć w składzie (choćby na ławce) Eliotta Perry’ego i Kerry’ego Kittlesa. Problem trochę ze środkiem. Może Keith Closs?

    • kostrzu pisze:

      Dla każdego jest miejsce w tym składzie, o ile twierdzi, że nosi skarpetki ze względów praktycznych, a nie modowych 🙂

    • XXX pisze:

      Zagrałym small ball w tym All High Socks Team… PG Elliot „Socks” Perry, SG Lester „Molester” Conner, SF Michael Cooper, PF Walt Williams, C Keith van Horn 🙂

  3. […] seria kart to Upper Deck 1991/92 (przykładowa karta posłużyła ostatnio za ilustrację do wpisu o Lesterze Connerze), ale dla wielu osób najbardziej ekscytującą serią z tamtych lat był inauguracyjny produkt […]

  4. XXX pisze:

    A jak dobrze poszukać to w All High Socks Team fajna ławka by była… PG Nick van Exel, SG Jerry Kittles, SF Adrian Dantley, PF Jerome „Mad Dog” Williams, C Rik Smits… W sumie nawet mocniejszą od podanej przeze mnie S5 🙂

    • kostrzu pisze:

      To wszystko racja, przypominam jednak, że w tekście szukałem piątki złożonej z graczy, którzy mieli praktyczne wytłumaczenie dla swojego noszenia skarpetek 😉 Gdyby znieść ten warunek, to składy można mnożyć. Wtedy ja bym próbował gdzieś wepchnąć Glenna Robinsona na pewno 😉

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: