Tag Archives: john starks

Patrick Ewing

Patrick Ewing

Fun Fact: Pewnie już wiecie, że wydawnictwo SQN wydało polską wersję „Blood In The Garden”, Chrisa Herringa. Książkę skończyłem właśnie czytać w oryginale i uważam, że to bardzo kompetentne opracowanie, poruszające wszystkie najważniejsze wątki związane z jedną z najważniejszych drużyn jednego z najważniejszych okresów w historii ligi NBA.

Jako fan New York Knicks, cieszę się, że dzięki tej książki postaci z tamtych lat staną się, także dla młodszych kibiców, bardziej trójwymiarowe (nawet jeśli w tymże trójwymiarze musiałem przeżyć jeszcze raz te wszystkie bolesne porażki i wyobrażać sobie wzwód Xaviera McDaniela).

Jako fan New York Knicks, czuję się też, niestety, urażony.

Bo, czy naprawdę na okładce książki o New York Knicks trzeba było umieścić zdjęcie Michaela Jordana?

To nawet nie jest zdjęcie Jordana ORAZ Patricka Ewinga. To przede wszystkim zdjęcie Jordana, bo to jego twarz jest lepiej widoczna, to jego oczy i emocje widzimy.

Serio?

Nie było zdjęć samego Ewinga? Albo, nie wiem, kilku zawodników w koszulce Knicks, skoro to książka o drużynie?

Dla porównania wrzucam zdjęcie wydania amerykańskiego:

Blood in the Garden

Jeśli wydawnictwo uważa, że to taka mało rozpoznawalna postać, ten Patrick Ewing, a Knicks mają w Polsce mało fanów, to może po prostu trzeba było wydać kolejną książkę o Bulls? Tylko jeśli teraz faktycznie wydadzą coś o Bykach, to – w ramach zadośćuczynienia – oczekuję takiej okładki:

John Starks

A jak wyjdzie kiedyś biografia Reggie’ego Millera, to liczę, że SQN umieści gdzieś w widocznym miejscu ten cytat z Johna Starksa, który znajdziecie w książce Herringa, a który padł niegdyś w rozmowie z dziennikarzem po meczu sezonu zasadniczego z Pacers w 1995 (tłumaczenie moje na bazie oryginalnego wydania, nie wiem jak to leci w polskiej wersji):

„Odetnę Millerowi fiuta i zmuszę, żeby go zjadł”

Jeśli lektura „Blood in the garden” dopiero przed Wami, to pamiętajcie, aby puścić sobie w jej trakcie ten utwór:

Postaw kawę
Otagowane , , ,

John Starks

John Starks

Fun Fact: Najważniejszym wsadem w karierze Johna Starksa wcalnie nie był „The Dunk”. Ba – najważniejszy wsad w karierze Johna Starks nie był nawet udany. Zakończył się bezlitosnym blokiem i bolesną glebą.

Starks, który dopiero niedawno zamienił pracę w supermarkecie na epizody w NBA, CBA i WBL, dostał jesienią 1990 roku zaproszenie na obóz treningowy Knicks. Nie łudził się, że coś z tego będzie, bo Nowojorczycy mieli w tamtym czasie dwanaście gwarantowanych kontraktów. Postanowił więc pożegnać się z tym etapem kariery w wielkim stylu i na sam koniec campu wykonać wsad nad Patrickiem Ewingiem. Niestety odbił się od centra Knicks jak od skały, a upadając na parkiet skręcił kolano. Ponieważ przepisy zabraniają zwolnienia zawodnika kontuzjowanego, Starks został z drużyną, a gdy na początku grudnia uraz wyeliminował z gry Trenta Tuckera, John dostał szansę na debiut w koszulce Knicks. To był mecz przeciwko Michaelowi Jordanowi i Bulls. Reszta jest historią…

…historią, której wycinek można było zobaczyć w ostatnim odcinku „The Last Dance”. Szósty epizod serialu skrywał w sobie gorzką pigułkę dla fanów Knicks, ale taki to już urok kibicowania komuś innemu niż Bulls w latach dziewięćdziesiątych… Na pocieszenie dostaliśmy scenę, w której Jordan przegrywa w rzucaniu monet ze swoim polskim ochroniarzem, którego brawurowe połączenie trwałej ondulacji, plerezy i wąsów jest prawdziwą gwiazdą „Ostatniego tańca”. Nie umknęła mojej uwadze symetria tej sceny z ostatnimi sekundami szóstego meczu finałów konferencji z 1993 roku. I tu, i tu ktoś dostał cztery szanse na pokonanie Michaela. Charles Smith nie wykorzystał żadnej. John Michael Woźniak wygrał za pierwszym razem. LEGENDA.

John Michael Wozniak

Otagowane , ,

John Starks

John Starks

Fun Fact: Trzy najlepsze akcje w karierze Johna Starksa zaczęły się w prawym rogu boiska. The Dunk…

… The Spin…

… i… hmm… The Slide:

A ilustrującą ten przegląd starksowych klasyków kartę nazywam „The LSD”.

Otagowane

John Starks

John Starks

Fun Fact: Parę dni temu śniło mi się, że New York Knicks nagle zaczęli wygrywać i doszli do Finału NBA w tym sezonie. Potem się obudziłem, sprawdziłem wyniki z ostatniej nocy i stwierdziłem, że moje sny jednak potrafią być nieźle pojebane.

Otagowane

John Starks

John Starks

Fun Fact: Gdybym na tym blogu choć raz nie wrzucił poniższego wideo nie mógłby sobie wybaczyć, a zwłaszcza sobie prowadzącemu bloga o koszykówce z lat 90.:

Chciałbym napisać, że teraz mogę umrzeć w spokoju, ale tego chyba nie może powiedzieć żaden fan Knicksów, który był świadkiem 16 niecelnych rzutów Johna Starksa w siódmym meczu finałów w 1994.

Otagowane

Z Archiwum XXI: 2011-12 Panini Preferred All-Star Booklet New York Knicks

Panini Preferred 2011-12 All Star Knicks Front

Kiedy zakładałem tego bloga założenie było jedno: keep it cool. Wrzucam skany starych kart jakby od niechcenia, krótko podpisuję jakąś para-anegdotką jakbym znał ich tysiące, tu opublikuję jakieś wideo, tam jakiś głupawy tekścik – lajcik, no. Ale jak podejrzewałem, czasem zza tego wszystkiego może wychynąć fakt, że tak naprawdę czasem nie potrafię być cool i tymi prostokątnymi kawałkami papieru się jaram. Tak jak kartą, która dziś przyszła do mnie pocztą z Tajwanu. A że „box breakiem” nowej serii Panini Hoops zainicjowałem już pokazywanie na tym blogu także nowych kart, pozwolę sobie mój nowy nabytek zaprezentować w pełnej krasie.

Panini Preferred 2011-12 All Star Knicks

Panini Preferred 2011-12 All Star Knicks

Panini Preferred 2011-12 All Star Knicks

Panini Preferred 2011-12 All Star Knicks back

Jaram się, bo to kolejna karta z „relikwiami” zawodników New York Knicks do mojej kolekcji. Jaram się, bo zawiera aż 7 „szmatek” game-used. Jaram się, bo „szmatki” należą do kilku spośród najbardziej kultowych graczy Knicks. Jaram się, bo to ciekawy (choć niepraktyczny) nowy rodzaj karty – booklet, który jest ozdobą kolejnej po Hoops najnowszej (i ekskluzywnej – box z 4 kartami „trzeszczy” 200 dolarów, choć akurat ta książeczka nabyta po względnej taniości) serii Panini – Preferred.

Tyle. I jeszcze zupełnie na luzaku i od niechcenia, skoro już poruszyłem temat bookletów Panini Preferred, od razu pokażę wcześniej nabytą, przez wzgląd na „relikwie” Melo i Tysona Chandlera, książeczkę z serii Slam Dunk (także limitowaną do 199).

Panini Preferred 2011-12 Slam Dunk

Panini Preferred 2011-12 Slam Dunk

Panini Preferred 2011-12 Slam Dunk

Panini Preferred 2011-12 Slam Dunk

Panini Preferred 2011-12 Slam Dunk

Tyle. Tym razem już naprawdę. Mój wewnętrzny ośmiolatek chowa zabawki.

Otagowane , , , , , , , , , , , , , , ,