Fun Fact: Najważniejszym wsadem w karierze Johna Starksa wcalnie nie był „The Dunk”. Ba – najważniejszy wsad w karierze Johna Starks nie był nawet udany. Zakończył się bezlitosnym blokiem i bolesną glebą.
Starks, który dopiero niedawno zamienił pracę w supermarkecie na epizody w NBA, CBA i WBL, dostał jesienią 1990 roku zaproszenie na obóz treningowy Knicks. Nie łudził się, że coś z tego będzie, bo Nowojorczycy mieli w tamtym czasie dwanaście gwarantowanych kontraktów. Postanowił więc pożegnać się z tym etapem kariery w wielkim stylu i na sam koniec campu wykonać wsad nad Patrickiem Ewingiem. Niestety odbił się od centra Knicks jak od skały, a upadając na parkiet skręcił kolano. Ponieważ przepisy zabraniają zwolnienia zawodnika kontuzjowanego, Starks został z drużyną, a gdy na początku grudnia uraz wyeliminował z gry Trenta Tuckera, John dostał szansę na debiut w koszulce Knicks. To był mecz przeciwko Michaelowi Jordanowi i Bulls. Reszta jest historią…
…historią, której wycinek można było zobaczyć w ostatnim odcinku „The Last Dance”. Szósty epizod serialu skrywał w sobie gorzką pigułkę dla fanów Knicks, ale taki to już urok kibicowania komuś innemu niż Bulls w latach dziewięćdziesiątych… Na pocieszenie dostaliśmy scenę, w której Jordan przegrywa w rzucaniu monet ze swoim polskim ochroniarzem, którego brawurowe połączenie trwałej ondulacji, plerezy i wąsów jest prawdziwą gwiazdą „Ostatniego tańca”. Nie umknęła mojej uwadze symetria tej sceny z ostatnimi sekundami szóstego meczu finałów konferencji z 1993 roku. I tu, i tu ktoś dostał cztery szanse na pokonanie Michaela. Charles Smith nie wykorzystał żadnej. John Michael Woźniak wygrał za pierwszym razem. LEGENDA.