Fun Fact: Po raz ostatni wracamy do tematu ligi MMJK w Drive To The Finals. Przypominam, że w trakcie gry przystałem na Waszę propozycję ufundowania nagród dla najlepszych „ligowców”. Traf chciał, że sam okazałem się jednym z najlepszych (trzecie miejsce!) więc jeden z Czytelników, Łukasz Czujko (który zresztą też zajął czołową pozycję) postanowił sprawić nagrodę także mi – wymyślić „fun fact” pod dowolnego, wybranego przeze mnie zawodnika. Już wiecie kogo wybrałem, a teraz sprawdźcie co nie niego znalazł Łukasz (pozwoliłem sobie jego tekst podredagować, żeby poszczególne punkty połączyć w całość):
Gdy został skazany za napaść na swoją byłą dziewczynę [całe zajście miał miejsce jeszcze na studiach – przyp. MMJK] – doszło do bicia, duszenia i grożenia pistoletem – Anthony Peeler powiedział że to sprawi że będzie silniejszą osobą… Jeśli dostajesz wyrok za bicie kobiety, nie mówisz że to sprawi że będziesz silniejszy. Peeler nie był jednak tylko damskim bokserem:
Żeby było zabawniej to od sezonu 97/98 do 02/03 występował z Kevinem Garnettem w Minnesota Timberwolves.
Anthony Peeler grał od sezonu 92/93 w Lakers, więc gdy Magic był już na emeryturze (co prawda wrócił na kilka meczów w sezonie 95/96 ale to już nie to). Gdy Peeler odszedł z Lakers do składu doszli Shaq i Kobe. Widzę, że kończył karierę w Wizards na początku XXI wieku (04/05), pomyślałem więc, że pograł chociaż z Jordanem, ale nie – MJ przecież zakończył karierę rok wcześniej.
(Dygresja: Po swoim pierwszym meczu przeciwko Michaleowi Jordanowi, w swoim debiutanckim sezonie, Peeler powiedział ze śmiechem „Myślałem że będzie dużo gorzej”. Lakers wygrali ten mecz 120-118 (mimo że Bulls byli obrońcami tytułu i mieli bilans 7-1 przy 3-3 Lakers), a MJ rzucił w nim… 54 punkty.)
Trafił też do Sacramento na sezon 03/04, ale nie poszalał z Chrisem Webberem, który odszedł po kilku meczach sezonu…
Czasem jednak Peelerowi coś wychodziło: kończył sezon 03/04 jako najskuteczniejszy rzucający za 3 w całej NBA. Przypominam, że nie dokonali tego ani Larry Bird, ani Regiee Miller, ani Ray Allen czy Steph Curry.
Parę innych rzeczy, które mu wyszły prezentuje ta składanka:
Dzięki Łukaszu za nagrodę i ten wpis!