Fun Fact: Ogłaszałem to już na Facebooku, ale chciałem o tym poinformować także na blogu – zapraszam wszystkich Czytelników, którzy grają w tym roku w Drive To The Finals na NBA.com zebrać w jednej lidze – o niezbyt wyszukanej nazwie Mercy Mercy Jerome Kersey – gdzie moglibyśmy porównywać swoje wyniki między sobą (można dołączać do dowolnej ilości lig, więc nie ma się co krygować).
Jeśli nie wiecie o czym mówię, krótkie wyjaśnienie o co chodzi w DTTF… To bardzo prosta zabawa organizowana przez NBA.com z okazji playoffów, w której na każdy dzień meczowy wybieramy jednego zawodnika (dany koszykarz może być wystawiony tylko raz na całe playoffy) i po zakończeniu spotkań otrzymujemy punkty będące sumą zdobytych przez niego danej nocy punktów, zbiórek i asyst. Proste. Trzeba tylko pamiętać, żeby tak przydzielać role, żeby mieć kim grać aż do samego końca Finałów!
Jak przystąpić do gry i dołączyć do ligi MMJK?
Odpalcie ten link do Drive To The Finals i po dołączeniu do gry, w zakładce „Leagues” wyszukajcie „Mercy Mercy Jerome Kersey”. Dużo nas nie będzie, ale nie powinno to wpłynąć na poziom emocji.
Trochę się ta propozycja ma nijak do kart koszykarskich z lat 90, więc uznajcie ją za taką dodatkową zajawkę, jaką gra w golfa była dla Michaela Jordana.
i to codziennie się robi zespół z innych graczy?
codziennie – gdy grają – ale nie zespół, a jednego zawodnika tylko, który potem wypada z puli dostępnych. ogólnie prosta sprawa, jedyne dylematy to przewidywanie, którymi gwiazdami warto grać od razu, a których można odłożyć na później bo ich drużyny na pewno awansują dalej. wbrew pozorom taktyki są różne, ale nie trzeba kombinować zbytnio jak się nie chce:) wystarczy pamiętać o tym jednym zawodniku dziennie, lub ustawić sobie na parę dni do przodu…
[…] Ten konkretny tekst powstał jako nagroda dla Alexandra Kowalskiego za zajęcie piątego miejsca w lidze MMJK w Drive To The Finals. Ci, którzy zdecydowali się do niej dołączyć wiedzą, że przerodziło się to w turniej z […]