Fun Fact: W ramach moich gościnnych występów na blogu Z Krainy NBA ruszyłem niedawno z rubryką Pozdro Retro, w której drugim odcinku spisałem historię nieporadnych centrów imieniem Bill, grających w latach 90 w Chicago. Jednym z nich był Wennington i do linkowanego na koniec poprzedniego zdania artykułu odsyłam po więcej na temat brodatej maskotki drugiej dynastii Bulls.
W rzeczonym tekście często cytuję fragmenty książki „Bill Wennington’s Tales From The Bulls Hardwood”, w której krótko, ale trafnie opisywał relacje między „gorszym sortem” Byków a Michaelem Jordanem. Dodam jednak, że nie wszystkie jej fragmenty były równie trafne:

Fragment książki „Bill Wennington’s Tales From The Bulls Hardwood”
A oto box score z tamtego spotkania:

Screen ze strony Basketball-Reference.com
To bardzo lajtowy przykład, ale warto być świadomym jak działa licentia poetica w książkach o sporcie pisanych przez sportowców. W prawdziwym świecie, Bill Wennington „12 lub 13 zbiórek” miał tylko dwa razy i to jeszcze za czasów gry w Mavs (12 zebranych piłek 12 listopada 1988) i Kings (14 zbiórek z 10 marca 1991).
[…] wymiana z Knicks za Anthony’ego Masona lub Charlesa Oakleya, deal z Bulls za Toniego Kukoca i Billa Wenningtona czy trójstronna wymiana z Lakers i Nuggets, w której ekipę z Kolorado wzmacniają Cedric […]
[…] formę odnalazł dopiero po przejściu do Indiany, a wybór Blaba, a jeden pick przed nim – Billa Wenningtona, jest po dziś dzień uznawany za jedną z najgorszych sekwencji kolejnych wyborów przez jedną […]
[…] „Schleine”, ale już na przykład Michael Jordan na Kleine’a, Luca Longleya i Billa Wenningtona mówił „dwadzieścia jeden stóp gówna”. Gdy Joe – który w playoffach 1998 nie […]