Fun Fact: Karl Malone ma trochę za dużo czasu na emeryturze. Albo trochę za mało kasy. Efekt – dość drętwawy filmik, na którym Listonosz, za pieniądze Red Bulla, wkręca Anthony’ego Davisa.
Choć trzeba przyznać, że Malone w roli irytującego ciecia wypada całkiem nieźle.
Na pewno lepiej niż w roli irytującego agenta służby imigracyjnych.
Choć najlepiej i tak wypada Jimmy Kimmel w roli irytującego Karla Malone’a.
Przegraliśmy z Węgrami, więc z taką pewną dozą nieśmiałości zapytam czy masz może kartę Kornela Davida?
Nie mam 🙂 Na chwilę obecną Kornel musi się zadowolić tą wzmianką: https://mercymercyjeromekersey.wordpress.com/2015/10/20/chris-carr/
Ciekawe czy Malone ma dalej te duże amerykańskie ciężarówki? 🙂
Obstawiam, że ma i że – jako stara miłość – ani trochę nie zardzewiały