Fun Fact: Jak to jest być średnim graczem średniej drużyny? Zapytajcie Alana Hendersona – MIP’a z 1998 roku – który zadebiutował w zespole ze stanu Georgia rok przed przyjściem Dikembe Mutombo, a opuścił go wraz z nastaniem ery Mike’a Woodsona i wybraniem w drafcie Josha Smitha (karierę zakończył 3 lata później po pomniejszych przygodach w Dallas, Cleveland i Filadelfii). Trudno mi było ocenić jego miejsce w historii Jastrzębi (średnie z 9 lat spędzonych w Atlancie to 9.4 PPG i 5.5 RPG), więc zajrzałem do Internetu. Serwis Ranker ma go na 35 miejscu na liście najlepszych graczy z Atlanty wszech czasów tuż za Zazą Pachulią i przed Tyronnem Lue. To jednak nie do końca rzetelne źródło, bo opiera się na głosach przypadkowych osób – przykład: na 31 miejscu – dodam, że siedem miejsc przed Stacey Augmonem – jest Tim Hardaway Junior, który na razie w koszulce Hawks pojawił się 11 razy. Fotogaleria na dużo bardziej wiarygodnym HoopsHype potwierdza jednak miejsce Alana w hierarchii i plasuje go także na 35 miejscu – przed Spudem Webbem i… znów za Zazą Pachulią…
Koszykarz trochę gorszy niż Zaza Pachulia wygląda w akcji tak:
A co dziś porabia Henderson? Głównie cieszy się udanym życiem rodzinnym, wrzuca zdjęcia cukinii na Twittera…
…i od ponad 10 lat nie próbuje już wchodzić na pokład samolotów z nielegalną bronią.