Eric Montross

Eric Montross

Fun Fact: Poczytałem sobie ostatnio trochę na temat Erica Montrossa i postanowiłem sporządzić kwestionariusz na jego temat. Możecie sobie wyobrazić, że odpowiada sam Eric, bo sporo rzeczy jest tu wziętych wprost z innych kwestionariuszy, a resztę dośpiewuję na podstawie miękkich faktów i twardych fantazji…

Ulubiona fryzura?

Żołnierski jeżyko-flat-top.

Dlaczego?

Bo szybko schnie.

Przepis na idealne popołudnie?

Jeżdżenie Chevroletem Blazerem i słuchanie country.

Ulubiony muzyk?

Randy Travis i Reba McEntire.

Ulubiony film?

„Conagher”

Ulubione jedzenie?

Cukinia.

Ulubiona książka?

„Tam, gdzie rośnie czerwona paproć” i drugi tom Encyklopedii Brittanica. (Eric przyznał później, że z tą encyklopedią to żartował, więc możliwe, że z cukinią też, ale tego na szczęście nie zdementował…)

Wymarzony zawód w dzieciństwie?

Śmieciarz.

Najlepszy diss na Ciebie?

Studencka gazeta Duke University umieszczająca na swoich łamach zupełnie pustą stronę z jednym tylko napisem: „Bezużyteczna biała przestrzeń – jak Eric Montross”.

Najmniej ulubiony przedmiot?

Bramka ochronna dla dzieci. (Eric w 2002 roku nadepnął na takową w swoim domu, złamał kość w stopie i po roku rehabilitacji, która nie była w stanie wyeliminować bólu odczuwanego w trakcie chodzenia, Montross ogłosił zakończenie kariery.)

Ulubiona pamiątka?

Podpisane skarpety Davida Robinsona. (Podobno wciąż wisiały na korkowej tablicy w domu Erica, gdy ten – jako członek tzw. Select Team – grał przeciwko Admirałowi w trakcie sparingów z Dream Teamem…)

Twój najsłynniejszy fan?

Vince Carter. (W 2003 roku VC ufundował boisko w biednej dzielnicy Toronto. Otworzył je wykonując efektowny wsad, a potem zaprosił wszystkich na grilla. Przez ten cały czas miał na sobie koszulkę Montrossa…

Eric grał z Vince’em w Toronto – to właśnie kanadyjska bramka ochronna zakończyła karierę Montrossa – a także jest legendą uniwerku North Carolina, na który uczęszczał Carter, więc istnieją spore szanse, że wybór outfitu na inaugurację boiska był tylko trochę ironiczny.)

Czy fani Celtics są zadowoleni z wybrania Ciebie z numerem dziewiątym draftu 1994?

Niby nie, ale beze mnie nie pozyskaliby Kevina Garnetta! („Niby nie”, bo z dziesiątką – i to do Lakers! – poszedł Eddie Jones, a Montross okazał się czymś pomiędzy drewniakiem, a ofiarą wygórowanych oczekiwań wobec białych centrów z udaną karierą akademicką na znanym uniwerku. Ale rzeczywiście można uznać, że bez Montrossa Celtowie nie zdobyliby mistrzostwa w 2008 roku. Boston w 1996 roku oddał Erica do Dallas, pozyskując m.in. pick zamieniony chwilę później w Antoine’a Walkera, którego z kolei w 2003 roku wysłano do – a jakże – Dallas, otrzymując w zamian pakiet zawierający Raefa LaFrentza, trzy lata później wymienionego na Theo Ratliffa, który w 2007 roku był częścią transferu sprowadzającego do Beantown Kevina Garnetta.)

Kto wygrałby w pojedynku Montrossa i Jasona Kidda z Dino Radją i wilkołakiem?

Dino i wilkołak, ale nieznacznie, po zaciętej końcówce.

Czy kartę użytą jako główną ilustrację tego tekstu można uznać za najbardziej białą kartę w historii?

Prawdopodobnie tak.

Jaką kartę do ilustracji tego wpisu wybrałbyś Ty?

Eric Montross

Czy jesteś antyszczepionkowcem?

Nie.

Otagowane ,

2 thoughts on “Eric Montross

  1. StalyCzytelnikRzadkiKomentator pisze:

    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: