Mark Macon

Mark Macon

Fun Fact: Mark Macon nigdy nie spełnił oczekiwań pokładanych w nim przez Nuggets, gdy Ci wybierali go z numerem ósmym w Drafcie 1991. Fani z Denver jednak jakoś szczególnie nie rwą włosów z głowy wspominając tamten nabór, bo cztery picki wcześniej zespół z Kolorado zwerbował Dikembe Mutombo, a po Maconie nie wybrano żadnej wielkiej gwiazdy. Nie zmienia to faktu, że Bryłki miałyby jeszcze bardziej błyskotliwą pierwszą połowę lat 90., gdyby zamiast guarda z Uniwersytetu Temple postawiono na Staceya Augmona (#9), Terrella Brandona (#11), czy Dale’a Davisa (#13, pomijam wybranego z #10 Briana Williamsa/Bisona Dele bo on dwa lata później i tak trafił do Denver).

Pomimo wyboru do drugiej piątki najlepszych debiutantów rozgrywek 91/92, Macon – choć posiadał widoczny dryg do zaliczania przechwytów i ogólne uznanie z postawę defensywną – dość szybko zraził do siebie pokładających w nim nadzieję włodarzy, trenerów oraz kibiców i już po dwóch tygodniach trzeciego sezonu w lidze został wysłany do Pistons za kontuzjowanego Alvina Robertsona (który przez dwa lata nie zdołał wyzdrowieć i nie rozegrał ani jednego meczu w koszulce Nuggets).

Nawet jego najlepsza, debiutancka kampania, nie była bez skazy, bo swoje 10 punktów na mecz rzucał na skuteczności ledwie 37.5%. W całej karierze trafiał nieco ponad 38% swoich rzutów, więc poniższy blooper jest całkiem adekwatnym highlightem jego kariery…

[UWAGA SUCHAR] Mark Macon? Raczej Mark Missin…

 

Otagowane

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: