Fun Fact: 68 milionów dolarów płatne w 10 lat, to wciąż najwyższy kontrakt debiutancki w historii (gdy David Stern się o nim dowiedział, błyskawicznie przeforsował sztywne stawki kontraktowe dla debiutantów), choć Big Dog Robinson myślał, że namówi Bucks na zagwarantowanie mu 100 milionów. Cóż, Bucks też myśleli, że dostaną getto-wersję Larry’ego Birda, a nie Rudy’ego Gaya. Mnie jego rozczarowująco nie-mega-gwiazdorska kariera zawsze przygnębiała, ale i tak podtrzymuję zaproszenie dla Glenna na ławkę mojej All-Time Favorite Team…