Fun Fact: Nie mogę się zdecydować za co bardziej pamiętam Geralda Glassa – za to, że wykończył najlepszego alley-oopa ever…
…czy za to, że prawie schrzanił najlepszego alley-oopa ever.
PS: Z rozpędu zarzucam resztą mojego alley-oopowego TOP 5…
2.
3.
4.
5.