Fun Fact: LJ znany jest głównie z dwóch rzeczy: 4-punktowego zagrania z playoffowej serii z Indianą i z przebierania się w babcine sukienki w cyklu reklam Converse’a. Oczywiście bardziej z tego drugiego. Właśnie historię powstania „Grandmamy” opowie Larry Johnson z okazji włączenia do mojej All-Time Favorite 2nd Team jako gracza na pozycji numer 3…
„Kiedy decydowałem się podpisać kontrakt z Converse tuż po opuszczeniu college’u, powiedzieli, że chcą zrobić reklamę ze mną, Larrym Birdem i Magikiem Johnsonem. Powiedzieli, że będę spał na noszach, przykryty tak, by nie było mnie widać. Larry Bird miał stać po jednej stronie a Magic Johnson po drugiej. Byli lekarzami. Próbowali stworzyć najlepszego koszykarza, a potem stwierdzili, że muszą go nazwać. Larry Bird miał powiedzieć: ‚Powinien się nazywać Larry’. Magic z kolei miał rzucić: „Powinien się nazywać Johnson”. Wtedy mieli zacząć powtarzać w kółko na przemian ‚Larry’ i ‚Johnson’. I wtedy ja bym się podniósł. Dlatego właśnie podpisałem z nimi kontrakt. Dwa miesiące później znów się spotkaliśmy w sprawie reklamy – zdążyłem już do tego czasu wydać pieniądze z umowy na dom dla mamy – a oni mówią: ‚Mamy inny pomysł – chcemy cię ubrać w sukienkę’. To była Grandmama. […] Wydałem całą ich kasę, więc musiałem to zrobić, ale gdyby zaraz po college’u powiedzieli, że chcą mnie przebrać za babcię, nigdy bym się nie zgodził.”
[…] SF – Larry Johnson […]