Fun Fact: Sean Elliott jest osobą odpowiedzialną za 4 ważne momenty w historii koszykówki. Pierwszy z nich, to poniższa akcja – dla mnie jeden z najbardziej niedocenianych wsadów lat 90., z którego dumny byłby nawet Tom Chambers:
Drugi ważny moment, to tzw. Memorial Day Miracle, bez którego nie byłoby być może pierwszego tytułu Spurs (tamten rzut dawał Spurs prowadzenie 2-0 w serii i podłamał Blazers, którzy po zaciętych dwóch pierwszych spotkaniach zostali rozbici w pozostałych dwóch):
Trzeci moment, to pokazanie, że można zażartować z Gregga Popovicha i po powrocie do domu nie odnaleźć swojej żony i dzieci brutalnie zamordowanych.
I w końcu moment numer 4, najbardziej pobudzający wyobraźnię – dowód na to, że Tim Duncan nie jest robotem wysłanym do naszych czasów z przyszłości, w której ludzkość walczy z rządami maszyn a przywódcą ruchu oporu jest syn tablicy pleksiglasowej, którą można zabić tylko rzucając o nią piłką do kosza.
I jeszcze luźne spostrzeżenie po obejrzeniu tych filmików – zapomniałem, że Jerome Kersey był członkiem ekipy Spurs, która rozjechała moich Knicks w 1999 roku. To bardzo przykre, ale chyba za późno na zmianę patrona bloga…
[…] Sean Elliott (ze Spurs, razem z Davidem Woodem i pierwszorundowym pickiem, za Dennisa Rodmana, Isaiah Morrisa, […]
[…] okolicznościach z jedynką, ale Kings mogli wybrać kogoś znacznie bardziej pożytecznego, jak Sean Elliott (pick #3) czy Glen Rice (#4), o dalszych wyborach – Mookie Blaylock (#12), Tim Hardaway […]