Terry Teagle

Terry Teagle

Fun Fact: Gdybym miał wyznaczyć jakiś pierwszy impuls, od którego zaczęła się moja fascynacja bulwarowym ujęciem NBA, byliby to chyba Włodzimierz Szaranowicz i Ryszard Łabędź komentujący w czasie retransmisji meczu Lakers wytrzeszczone oczy Terry’ego Teagle’a. To była moja pierwsza lekcja na temat tego, że w sporcie równie satysfakcjonujące jak oklaskiwanie wspaniałych zagrań, bywa śmianie się z czyjejś twarzy.

Gra Teagle’a w Los Angeles, to była z kolei jedna z jego ostatnich koszykarskich lekcji. Znów trudna. Pochodzący z liczącej 200 mieszkańców wioski w Teksasie Terry był znany z nieustannej ciężkiej pracy, ale też z ciągłych kłód rzucanych mu pod nogi. Po udanym sezonie debiutanckim (82/83), jego minuty zostały obcięte o ponad połowę przez nowego trenera Rockets, Billa Fitch. Po transferze do Golden State, w trzecim roku jego kariery, mniej więcej co dwa lata zmieniał się szkoleniowiec Warriors i Terry na nowo musiał udowadniać swoją wartość. Ostatni z nich, Don Nelson, mimo iż swoim systemem pomógł naszemu bohaterowi rozegrać najlepszy sezon w karierze (89/90: 16.1 PPG, 4.5 RPG), wcześniej przykleił go do ławki. Trener Nellie w ten bucowaty sposób wymierzał bowiem karę za to, że Teagle nie chciał zgodzić się na niższy kontrakt od wice-prezydenta Nellie’ego. Gdy Terry przeszedł do Los Angeles, zajarany możliwością biegania z Magikiem Johnsonem, akurat nastąpił koniec Showtime. Nieco wolniejszy styl nowego trenera, Mike’a Dunleavy’ego, nie pasował mu już tak bardzo. Choć momenty były:

Teagle był pożytecznym zawodnikiem (choć w sieci natkniecie się na nagrodę jego imienia przyznawaną graczom, którzy oddają dużo rzutów w przegranych meczach i nie robią przy okazji niczego innego), co udowodnił np. w trakcie gry w smallballowym systemie Dona Nelsona, gdy został wystawiony jako power forward na przeciw Karla Malone’a (Malone to czołg, Teagle – mierzący 6 stóp i 5 cali wzrostu suchoklates) i poprowadził Warriors do wygranej, notując 44 punkty, 8 zbiórek, 6 asyst i 2 przechwyty. No i faktycznie – w ferworze boiskowej walki trochę się wybałuszał.

Otagowane

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: