Fun Fact: Do dziś jedną z możliwych definicji MMJK było „taki blog, na którym nigdy nie ma dobrego momentu, żeby wrzucić kartę Rony’ego Seikaly’ego”. Już od dłuższego czasu chciałem to zrobić, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie. W końcu uznałem, że mecz między moimi Knicks i jego Heat, który ma być dziś wieczorem, to okazja wystarczająco dobra.
A zatem… Cóż można powiedzieć o Seikalym, poza tym, że poślubił kiedyś Elsę Benitez wzbudzając zazdrość we wszystkich, którzy jako nastolatkowie pod koniec lat 90. marnowali impulsy aby przy pomocy swych modemów ściągnąć na dysk jej zdjęcia ze Sports Illustrated Swimsuit? Mi przychodzą na myśl trzy rzeczy: był jednym z tych koszykarzy, którzy grali lepiej niż na to wskazywał ich wygląd, zebrał kiedyś 34 piłki w jednym meczu (w ostatnim ćwierćwieczu zdarzyło się to tylko dwa razy – oprócz Seikaly’ego 34 zbiórki miał tylko Dennis Rodman) i – z racji tego, że po zakończeniu kariery w NBA został DJ-em i producentem muzycznym – jest jednym z niewielu sportowców, którzy mają na YouTube’ie montaże swoich najlepszych akcji zestawione z muzyką własnego autorstwa.
A na długo zanim zebrał te 34 piłki przyszło mu się nawet zmierzyć z naszym „Panem Jackiem” 🙂
Duda-gracz 😉
Juggernaut: przeoczyłem ze Billyego Donovana zatrudnili ostatnio Chicago Bulls 😉
[…] Warto dodać, że Magic wspominając tamte chwile także dziś, zawsze dziękuje byłemu centrowi/obecnemu DJ-owi. […]
I z Billym Donovanem, obecnie head coachem OKC Thunder 😉