Fun Fact: Po ostatnim, smutnym wpisie, miałem problemy, żeby zmusić się do napisania kolejnego. Postanowiłem jednak przełamać ponury nastrój kartą, która przypomina o jednej z najzabawniejszych rzeczy związanych z NBA, czyli o głaskającym się podczas wykonywania wolnych Jeffie Hornacku. Trudno nie myśleć o superstrzelcu z Utah nie mając przed oczami jego zwyczaju z linii rzutów osobistych, ale jeśli ktoś jest wolny od tego wspomnienia, to na szczęście ta karta na odwrocie uwiecznia ten moment.
Głask, głask.