Fun Fact: Kto wie czy gdyby nie konsekwencja Cliffa Robinsona w promowaniu opasek to moda na ich noszenie zdobyła by takim szturmem późniejszą NBA. Kto wie, jak wyglądałaby dziś liga, gdyby nie trend zapoczątkowany przez Cliffa. Czy Allen Iverson i Carmelo Anthony w ogóle graliby w koszykówkę? Czy pozbawione ryzów afro Bena Wallace’a zaczęłoby bić własną walutę? Co wyglądałoby źle na Bradzie Millerze (poza „rządkami kukurydzy”)? Jak LeBron James ukrywałby swoją łysinę? Czy wreszcie – co robiłby w wolnym czasie nastoletni Jeremy Lin? Dziękuję ci Cliff, że nigdy się tego nie dowiem.
tylko, że to nie uncle Cliffy zapoczątkował ten trend w nba a legendarny Slick Watts.
To prawda.