Tag Archives: a.c. green

A.C. Green

AC Green

Fun Fact: O ile nie rąbnąłem się w obliczeniach, w historii Meczów Gwiazd na parkiecie pojawiło się 417 różnych zawodników. Spośród nich tylko dziesięciu nie uczciło swojego wyróżnienia zdobyciem punktów. Tę dziesiątkę tworzą: Anthony Mason, Dan Issel, Mark Eaton (on jest jedynym w tym gronie, który nawet nie oddał rzutu), Andrew Bynum, Austin Carr, Bill Gabor, Chuck Noble, Darrall Imhoff, John Johnson (wybija się na tle innych, bo w przeciwieństwie do reszty zagrał nie w jednym, a dwóch Meczach Gwiazd – w 1971 i 1972 roku – choć spędził na boisku najmniej, ex aequo z Carrem, minut, czyli ledwie 5…) oraz A.C. Green.

Green w 1990 roku w Miami grał 12 minut, zebrał 3 piłki miał jedną asystę, 1 blok, 1 stratę i 1 faul, ale jeśli chodzi o zdobycz punktową to (mimo trzech rzutowych okazji) zachował czystość (see what I did there?).

Wiadomo, że A.C. to nie łowca punktów, ale to jego zero było bardzo widoczne, bo Green został wtedy przez fanów wybrany do pierwszej piątki Zachodu, wypierając ze składu… Karla Malone’a. Fanów Showtime było więcej niż fanów Jazzu (skrzydłowym z największą ilością głosów był James Worthy) i zdobywający średnio 13 punktów i 9 zbiórek zadaniowiec dostał nieco ponad tysiąc głosów więcej niż rozgrywający najlepszy indywidualny sezon Mailman – autor, co spotkanie, 31 punktów (to jego rekord kariery) i 11 zbiórek przy skuteczności ponad 56%.

Malone był tak wściekły, że zbojkotował All-Star Game. Tuż po ogłoszeniu piątek powiedział, że być może wybierze się do Miami, ale w chwili obecnej łowienie ryb w Luizjanie brzmi jak lepszy plan. Trochę to wkurzyło ligę, która kazała MVP poprzedniego Meczu Gwiazd schować wędkę i zasuwać na Florydę. Karl posłuchał, ale w spotkaniu i tak nie wystąpił z powodu tajemniczej kontuzji.

Złość Malone’a miała jeszcze bardziej nieprzyjemne sportowe oblicze – po tym jak poznał wyniki głosowania fanów, wyżył się na Bucks, rzucając 61 punktów…

Greenowi było pewnie głupio, ale ani głosowanie, ani dąsy Karolka nie były jego winą, więc mam nadzieję, że mimo wszystko dobrze się w Miami bawił… Nawet jeśli zakończył mecz z taką samą ilością punktów co pierwszy lepszy wędkarz z Luizjany.

Otagowane

A.C. Green

A.C. Green

Fun Fact: Nie chciałem robić tłoku we wpisie o Vlade Divacu i odwracać uwagi od świetnego bloku na Kobe’em, dlatego hijackuję poniekąd wpis o „Żelaznej Dziewicy” żeby zaprezentować tę reklamę:

Swoją drogą chyba nie dało się wymyślić gorzej nadającego się duetu do filmiku o goleniu brody i podrywaniu panienek niż Vlade i A.C.

PS: A tak przy okazji, pewna refleksja: Green jest być może najbardziej inspirującym literacko koszykarzem – przy poprzedniej okazji linkowałem to nieco niepokojące opowiadanie, a właśnie mi się przypomniało, że A.C. użyczył imienia jednemu z bohaterów literackiego serialu obyczajowo-sportowego w formie tekstowej, który kiedyś pisałem razem z imć Spirem na Z Czuba.

Otagowane ,

A.C. Green

A.C. Green

Fun Fact: Bardzo możliwe, że A.C. Green w pojedynkę wyjaśnił jedną z największych tajemnic świata sportu, a mianowicie wpływ seksu na formę. Green stracił dziewictwo dopiero po ślubie w 2002 roku, już po zakończeniu 15-letniej kariery, w ramach której zaliczył m.in. rekordową serię występów w 1192 kolejnych meczach bez żadnej kontuzji. Czyli, że brak seksu zdecydowanie i bardzo dosłownie wyszedł mu na zdrowie.

Żelazne dziewictwo Greena jedną tajemnicę wyjaśniło, z kolei inną stworzyło – jest nią to oto krótkie opowiadanie.

Otagowane