Fun Fact: Gdy przypominam sobie postać tego swingmana klasy średniej, zawsze nasuwają mi się dwa pytania: „Czy ma siostrę Yester?” oraz „Czemu rodzice Anthony’ego Morrowa zmarnowali okazję i nie nazwali go ‚Tomm’?”
Fun Fact: Gdy przypominam sobie postać tego swingmana klasy średniej, zawsze nasuwają mi się dwa pytania: „Czy ma siostrę Yester?” oraz „Czemu rodzice Anthony’ego Morrowa zmarnowali okazję i nie nazwali go ‚Tomm’?”
Zawsze jest problem ze zdefiniowaniem takich gości. Teoretycznie przyzwoici, ale jak porówna się ich statystyki z bilansami drużyn, w których wtedy grali to czar momentalnie pryska (jak tutaj żenujący Bucks czy Celtics z 90’s). W Bostonie miał chyba nawet mecz, w którym ukulał 40 punktów.
Mały polski akcent – grał na uczelni Arkansas z Oliverem Millerem. Tamtą wesołą brygadę uzupełniał tez Lee Maybeery – kolejny dobry kandydat do wpisu na blogu, jeśli przypomni się fakt, że nigdy w karierze nie zagrał nawet jednego meczu w playoffs. 🙂
W sumie trzymając się z takim towarzystwem Day nie miał chyba szans na większe sukcesy w lidze. Nie będę go hejtował.
No Mayberry jest wiecznie w kolejce, klasyk
[…] dobrych znajomych, takich jak: Alonzo Mourning, Christian Laettner, Kenny Anderson, Billy Owens, Todd Day & Lee Mayberry, Chris Gatling i Bryant […]
[…] będąc starszym niż Doug to (po 1964 roku) m.in. David Lee, Jamal Crawford, Scott Skiles, Todd Day i Mike Dunleavy (najstarszy ever był prawie 36-letni Pablo Prigioni, ale on był wtedy debiutantem […]
[…] to Scott Burrell (+3.5, ale on akurat dostał dwa razy więcej minut), Isaiah Rider (+3.4), Todd Day (+3.2), Calbert Cheaney (+3.2) i inny pionier „stretchingu” Terry Mills […]