Fun Fact: Ledell świetnie odnalazłby się w drużynie z Waszyngtonu w kilku ostatnich sezonach miał bowiem zacięcie rzutowe Nicka Younga i inteligencję Andraya Blatche’a/JaVale’a McGee. Moje trzy ulubione anegdotki o Eacklesie:
1. Nabawił się kiedyś kontuzji ręki, gdy fajerwerk wybuchł mu w dłoni – niby nic śmiesznego, ale ten fajerwerk to były rzymskie ognie, które w zasadzie powinno się trzymać w ręku.
2. W 1990 roku Eackles negocjował nowy kontrakt i zażądał 2 milionów dolarów za rok gry – dla porównania: Michael Jordan zarabiał niewiele więcej, a tacy gracze jak Larry Bird, Clyde Drexler czy Karl Malone, mniej. Gdy Bullets się nie zgodzili, Eackles zagroził, że prędzej w ogóle nie będzie grał niż przyjmie niższą ofertę. Ówczesny GM, John Nash powiedział wtedy: „Byliśmy w loterii draftu przez ostatnie dwa sezony z Ledellem. Możemy w niej być także bez niego”.
3. Gdy grał w Miami Heat postanowił zmotywować kolegów przez przypomnienie im jak ważna jest znajomość swojej roli na boisku – podszedł wtedy do tablicy w szatni i napisał na niej „No Your Roll”. Glen Rice skwitował to słowami: „Siadaj debilu”.