Fun Fact: Owens to jeden z największych zmarnowanych talentów lat 90. Wybrany w drafcie 1991 z numerem 3 przez Sacramento Kings (choć potem zrobił „Steve’a Francisa” i odmawiał podpisania kontraktu do momentu aż po starcie sezonu wytransferowano go do Golden State Warriors za Mitcha Richmonda) świetnie rzucał, zbierał i podawał oraz mógł grać zarówno na SG, SF i PF. Niestety NBA dość szybko zrewidowało ten pogląd i choć Owens zaczął karierę dobrze to potem z wydatną pomocą kontuzji najpierw powszedniał a potem już tylko marniał. Przynajmniej nikt mu nie odbierze tego, że kiedyś trafił na okładkę „Magic Basketball”.
[…] Fact: Przy okazji wrzucania karty Billy’ego Owensa przypomniała mi się jego okładka “Magic Basketball” oraz pierwsza w historii […]