P.J. Brown

PJ Brown

Fun Fact: Collier Brown Junior (podobno „P.J” to ksywka, którą zainspirowała jego dziecinna miłość do „peanut butter and jelly”) nie raz w swojej karierze walczył o zbiórkę. Jest dzięki temu na 25 miejscu w historii ligi pod względem ilości zbiórek ofensywnych, przed – między innymi – Kareemem Abdul-Jabbarem czy Patrickiem Ewingiem. Nie raz pomagał w ten sposób swojej drużynie, ale najbardziej pamiętną walkę o zbiórkę ofensywną stoczył 14 maja 1997. I choć nie złapał wówczas piłki, to tą jedną akcją pomógł swojej drużynie wygrać dwa mecze i całą serię best of seven, w której przegrywała ona już 1-3. Bo zamiast piłki zebrał w niej Charlie’ego Warda. A potem bezceremonialnie rzucił nim w trybuny…

Reszta jest historią. P.J. Brown został wykluczony z gry na resztę serii, ale w wyniku bójki zawieszono znaczną część zawodników Knicks, co Miami wykorzystuje pokonując ich w meczu numer 6 (nie grali wówczas Patrick Ewing, Allan Houston i Charlie Ward) oraz numer 7 (brakował wtedy Larry’ego Johnsona i Johna Starksa) i awansując do finału Konferencji Wschodniej.

Jako fan Knicks nie mam pretensji do Browna. Przecież na tym polegała rywalizacja Heat i Knicks. Wszystkie chwyty były dozwolone i Collier junior po prostu dopisał do tego wątku kolejny rozdział. Mam do niego pretensję o co innego: że ubarwiając historię rywalizacji między Miami i Nowym Jorkiem, pozbawił wszystkich ostatniego tańca między Knicks a Bulls – chyba jeszcze bardziej legendarnej rywalizacji z lat 90. Byki w 1997 roku ograły Heat w pięciu meczach bez większej historii, którą na pewno byłby siódmy pojedynek playoffowy Chicago i Nowego Jorku na przestrzeni ośmiu lat. Te starcia były solą koszykówki lat 90. Solą w oku fana Knicks, dodajmy.

Otagowane

2 thoughts on “P.J. Brown

  1. […] było, choć zawsze wspominam go słodko-gorzko, bo kojarzy mi się z tym niesławnym starciem z P.J. Brownem w playoffach 1997, przez które Knicks odpadli w serii z Miami mimo prowadzenia […]

  2. […] Co ciekawe, nieco ponad dwa tygodnie po tym meczu, Kings i Heat wymienili się swoimi niespełnionymi nadziejami. Walt Williams powędrował na Florydę razem z Tyrone’em Corbinem (został tam tylko do końca sezonu), zaś oprócz Billy’ego Owensa zmuszony do spakowania się został Kevin Gamble. To było w ogóle rewolucyjne zamknięcie okienka transferowego dla Heat, którzy domknęli jeszcze dwie wymiany – pozyskali Tima Hardawaya i Chrisa Gatlinga z Warriors za Bimbo Colesa i Kevina Willisa, a Terrence’a Renchera zamienili z Suns na Tony’ego Smitha. Wszystko po to, żeby mieć latem kasę na Gary’ego Paytona, Reggie’ego Millera i Juwana Howarda (choć, jak wiemy, plany od A do C nie wypaliły i Heat musieli się zadowolić nową umową dla Tima Hardawaya, Danem Majerle i P.J. Brownem). […]

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: