Tag Archives: vernon maxwell

Vernon Maxwell

Vernon Maxwell

Fun Fact: Co prawda ta sytuacja nie zasługuje na wzmiankę na mojej liście najgłupszych kontuzji w historii NBA, ale na wzmiankę zasługuje na pewno. W marcu 1995 roku, gdy Houston Rockets z niemałym trudem przygotowywali się do playoffów, w których mieli bronić tytułu mistrzowskiego, Hakeem Olajuwon stwierdził, że ledwo zipie. Poskarżył się trenerowi, a Rudy Tomjanovich nie zrzucił tego na karb trudów sezonu, tylko zgłosił sztabowi lekarskiemu. Badania krwi wykazały anemię z powodu niedoboru żelaza. Wtedy Vernon Maxwell uznał, że w sumie to on też nie czuje się najlepiej i także poprosił o przebadanie. Okazało się, że ma dokładnie tę samą przypadłość, co The Dream. Anemia nie jest zaraźliwa, więc był to wyjątkowy zbieg okoliczności, który klubowy internista próbował wytłumaczyć działaniem ubocznym leku przeciwzapalnego przyjmowanego przez obydwu koszykarzy.

Zarówno Maxwell, jak i Olajuwon opuścili po 8 meczów, a lekarze teoretyzowali, że po powrocie będą turbodoładowani – że przyzwyczajenie organizmu do gry z anemią, a potem uzupełnienie niedoborów, zadziała jak doping wydolnościowy.

Sprawdźmy tę teorię na podstawie konwencjonalnych statystyk:

Hakeem Olajuwon w pięciu ostatnich meczach z anemią: 25.8 PPG, 9.8 RPG, 4.2 APG, 1.4 SPG, 3.0 BPG, 50.0 FG%

Hakeem Olajuwon w pięciu meczach po wyleczeniu anemii: 27.2 PPG, 10.0 RPG, 2.6 APG, 1.6 SPG, 3.2 BPG, 57.4 FG%

Vernon Maxwell w sześciu ostatnich meczach z anemią: 12.8 PPG, 1.7 RPG, 3.8 APG, 1.0 SPG, 35.3 FG%

Vernon Maxwell w sześciu meczach po wyleczeniu anemii: 11.8 PPG, 2.3 RPG, 2.7 APG, 0.7 SPG, 35.8 FG%

Jak widać ani jednemu, ani drugiemu zawodnikowi prawidłowy poziom żelaza specjalnie nie dopalił statystyk (choć The Dream był znacznie bardziej skuteczny). Ba, na miejscu Mad Maxa po tych kolejnych sześciu meczach znów bym się przebadał.

Inna sprawa, że zdrowy Hakeem zagrał potem koncertowe playoffy zwieńczone drugim mistrzostwem, w których zdobywał po 33 punkty w każdym meczu.

Maxwell zagrał jeden mecz playoffs, obraził się na cały świat i odmówił dalszej gry. Cóż, są różne niedobory.

Bonusowy Fun Fact: Objawy anemii z niedoboru żelaza (oprócz, I shit you not, chęci zjedzenia kredy, gliny albo krochmalu) to ból i pieczenie języka, suchość w ustach i pękanie ich kącików. Brzmi to jak coś, co Vernon mógł poczuć w przerwie meczu Rockets z Sonics, po tym jak Hakeem spoliczkował go w ramach kary za plucie na parkiet.

Otagowane ,

Vernon Maxwell

Vernon Maxwell

Fun Fact: Trudno przecenić wkład jaki Vernon Maxwell miał w pierwszy z dwóch tytułów mistrzowskich jakie Houston Rockets zdobyli w połowie lat 90. Był twardzielem, niestrudzonym defensorem oraz świetnym strzelcem, zwłaszcza z dystansu, dzięki czemu nie raz wygrywał mecze dla Rakiet. No i był szurnięty przez co przeciwnicy woleli trzymać dystans, choć tak naprawdę żaden dystans nie był wystarczający jeśli „Mad Maxowi” akurat odwaliło: w 1995 roku, w czasie meczu rozgrywanego w Portland, wbiegł na trybuny i uderzył fana, który rzekomo go obrażał. Tak jest. Był takim Ronem Artestem lat 90. (a ponieważ NBA była wówczas zdecydowanie bardziej pobłażliwą ligą, został za to zawieszony tylko na 10 meczów).

Niestabilny charakter Maxwella sprawił, że jego kariera po zdobyciu mistrzostwa z Rockets trochę rozmieniła się na drobne. Nominalnie jest też mistrzem z 1995 roku, ale faktycznie zagrał tylko w pierwszym meczu pierwszej rundy play offs a potem poprosił o… urlop. Oficjalnie powodem był uraz uda, ale podobno Mad Max był obrażony na klub za to, że ściągnęli do składu Clyde’a Drexlera ograniczając tym samym jego rolę. Rockets po sezonie bez żalu zwolnili do niedawna swojego kluczowego gracza.

Po 1,5 sezonu spędzonego w San Antonio i 6,5 latach w Houston, Maxwell rozpoczął tułaczkę, która zakończyła się przejściem na emeryturę w 2001 roku. Przez te 6 sezonów Mad Max zmieniał klub ośmiokrotnie (na Sixers, Spurs, Magic, Hornets, Kings, Sonics, znów Sixers i Mavericks) a w międzyczasie ogłosił, w trakcie pierwszego sezonu w Philly, iż rozważa przejście testów w lidze NFL i grę dla Philadelphia Eagles. 76ers niedługo potem spełnili połowę jego marzenia wywalając go ze składu.

Vernon Maxwell był graczem, którego trudno zapomnieć, ale byłby zapewne jeszcze lepiej pamiętany, gdyby nie zmarnował swojego talentu i sportowych okazji swoim nastawieniem. Z drugiej strony gdyby nie to nastawienie, to nie byłoby Mad Maxa.

Otagowane