Charles Barkley

Charles Barkley
Charles Barkley

Fun Fact: Nie mogłem się zdecydować, która stylówka Krągłego Pagórka Zbiórek jest bardziej zjawiskowa, dlatego ten post ilustrują dwie karty. Łatwiej było mi wybrać temat tego posta, bo chciałem w nim uwiecznić jeden z najzabawniejszych, choć mniej znanych żartów Sir Charlesa.

19 kwietnia 1990, Philadelphia 76ers stawili się w Detroit na mecz z Pistons. Gospodarze mieli już zapewnione pierwsze miejsce w Konferencji Wschodniej, ale goście walczyli wciąż o wygranie Atlantic Division, co ostatnio udało im się siedem lat wcześniej. Obydwa zespoły wiedziały też, że ich losy mogą się za chwilę skrzyżować w playoffs. No i do tego wszystkiego po prostu się nie lubiły.

W ogniu było więc już wystarczająco dużo oliwy, ale Charles Barkley czuł się tego dnia wyjątkowo szczodrze. Dlatego przerwał przedmeczowe przygotowania, napisał krótki list, zawołał chłopca od podawania piłek i kazał mu zanieść go do szatni Tłoków.

Adresatem był Bill Laimbeer, a treść liściku brzmiała podobno:

„Drogi Billu,

pierdol się.

Z wyrazami miłości, Charles.”

Nic dziwnego, że tamten mecz zakończył się największą wówczas bójką w historii NBA, do której eskalacji doprowadził zresztą właśnie Charles Barkley, tym razem wysyłając Laimbeerowi pięściowy telegram prosto w twarz. To ta bójka, w której Billa pomścił Scott Hastings, uderzając po taniości Chuckstera, nie tylko przyszpilonego wtedy do ziemi, ale też odwróconego plecami. Już to robiłem w trakcie Tygodnia Scotta Hastingsa, ale raz jeszcze zalinkuję do opisu zdarzenia ze Sports Illustrated oraz do zapisu wideo zajścia.

A wszystko zaczęło się od krótkiej wiadomości od Barkleya do Laimbeera.

Powiem swoim dzieciom, że to był Twitter.

Postaw kawę
Otagowane ,

2 thoughts on “Charles Barkley

  1. Majer's awatar Majer pisze:

    Chuckster rules! 🤣

Dodaj komentarz